Get your dropdown menu: profilki

Strony

środa, 23 lipca 2014

Księga 5: Tajemnica; Rozdział 6: Podejrzenia

Słońce wstało bardzo wcześnie przyjaciele powoli się pakowali i przygotowywali się do powrotu. Zuko nakazał kucharzom aby przygotowali coś na podróż dla Avatara.
- Suki, pomóc ci się spakować? - zaproponował wojownik.
- Sokka, nie wiem jak mam ci to powiedzieć... Ja nie mogę teraz wrócić... - dziewczyna oderwała wzrok i spuściła głowę w dół.
- Jak to?! Znów musimy się rozdzielić na długo?
- Nie Sokka, nie na długo... Obiecuję, że to nie potrwa długo i przylecę do Ba Sing Se jak najszybciej. Teraz mam sporo obowiązków które muszę wykonać. - wojowniczka Kyoshi pocałowała chłopaka czule w policzek.
- Trzymam cię za słowo. Ile to potrwa?
- Nie wiem Sokka około trzech miesiący. Przykro mi...
- Rozumiem. - chłopak mocno przytulił dziewczynę.
- Aang!  - krzyknął bardzo donośnym tonem władca ognia.
- Już idę! Musiałem zabrać resztę rzeczy. To kiedy się zobaczymy?
- Przeczuwam, że niedługo. Za cztery miesiące trzy dni słonecznego księżyca...
- Wiem.
Drużyna wsiadła na wielkiego bizona i ruszyła w stronę królestwa ziemi.
- Władco Ognia. - strażnik ukłonił się nisko.
- Co się stało Saynie? - spytał zdziwiony.
- Księżniczka Azula...
- O nie, czy znowu coś rozwaliła? Komuś coś zrobiła? - Zuko przewrócił oczami. - Znowu?
- Nie, ona... Chodzi o to, że ona nic nie zrobiła.
- Na pewno? Jesteś tego pewien, że Azula nic ale to nic nie zrobiła?
- Jestem pewien. Dlatego zaczęliśmy się martwić i musisz z nią porozmawiać.
- Rozumiem... Suki! - krzyknął w stronę wojowniczek.
- Tak? - dziewczyna podeszła i ukłoniła się bardzo nisko.
- Zbierz wojowniczki i ruszamy.
- Gdzie?
- Do miejsca pobytu mojej siostry...
- Wojowniczki, do mnie!
***
- Nad czym się zastanawiasz Aang? - spytała dziewczyna podchodząc do mnicha.
- Myślę ale nic mi nie przychodzi do głowy. Co ja zrobię jak zmierzę się z Jahn'em? On ma wyjątkowy dar! Ziemi której nikt nie opanował...
- No wiem... Ale medytacja i zastanawianie się nic ci nie pomoże!
- To co mi pomoże?!
- Nie krzycz na mnie Aang my chcemy ci pomóc... Ja chcę.
- Przepraszam Kataro. Myślałem, że może medytacja mi pomoże.
- Ta staruszka z biblioteki, ona musi coś wiedzieć i my musimy się od niej tego dowiedzieć.
- Masz rację...
***
- Gdzie jest Azula? - spytał władca ognia wychodząc z balonu.
- Proszę za mną...
- Co dokładnie jej się stało? - spytała blokerka Chi.
- Od pewnego czasu uspokoiła się... Zaczęła normalnie rozmawiać ze strażnikami i normalnie się zachowywać.
- Może zrozumiała, że źle robiła i po prostu się zmieniła? - uśmiechnęła się Suki.
- Azula nigdy się nie zmieni... Ona zawsze będzie ta zła. - odpowiedział Zuko lecz jego twarz była ponura. Chciał za wszelką cenę zobaczyć siostrę.
Po trzech minutach drogi władca ognia wraz z resztą dotarli do pomieszczenia w którym była pilnowana Azula.
- Zuko, wejdziesz tam sam? - spytała zaniepokojona Suki.
- Tak, muszę z nią porozmawiać... - mag ognia wszedł do komnaty, jego siostra powitała go lekkim uśmiechem.
- O proszę kto mnie odwiedził... Sam władca ognia.
- Przestań pogrywać i powiedz co chcesz!
- Zuzu, nie wiesz, że ludzie się zmieniają? Dajmy przykład ty... Przystąpiłeś do Avatara zmieniłeś się na lepsze to ja też nie mogę?
- Wiem, że coś jest nie tak i wiem, że coś knujesz... Nigdy się nie zmienisz.
- Braciszku, pobyt w tym więzieniu już mnie zmienił. Przemyślałam, że zrobiłam źle i ... przepraszam cię za wszystko.
- Nie... - Zuko szybko wyszedł z celi.
- Władco ognia! - strażnicy skierowali broń w stronę celi w której siedziała Azula.
- Nie... Zostawcie ją... Wyjdźcie! - Jak Zuko rozkazał tak strażnicy postąpili.
- Co się stało? - blokerka Chi nachyliła się przed Zukiem.
- Może Azula ma rację? Może ona się zmieniła...
- Co?! - powiedziała zdenerwowana Suki. - Bo ona ci powiedziała, że się zmieniła i ty jej ufasz?!
- Ludzie się zmieniają Suki! Ja też się zmieniłem, może Azula naprawdę wzięła sobie to do serca...
- Żartujesz sobie? - zdziwiła się Ty Lee.
- Nie nie żartuję i zacznę się poważnie zastanawiać nad uwolnieniem jej.
- Dobra to teraz żartujesz?
- Nie. - odpowiedział donośnym i zdenerwowanym tonem Zuko.
- Jak chcesz... - Suki ukłoniła się nisko.
- Mogę z nią porozmawiać? - spytała blokerka Chi.
- Możesz ale nie długo musimy zaraz wracać...
Dziewczyna weszła do celi. Azula siedziała tyłem i lekko się uśmiechnęła.
- Co za niespodzianka... Moja stara przyjaciółka przyszła mnie odwiedzić? - księżniczka wstała i zaczęła się kierować w stronę przyjaciółki, rozłożyła szeroko ręce i chciała przytulić Ty Lee.
- Nie zbliżaj się! - krzyknęła blokerka Chi i odsunęła się. - Nadal sądzę, że się nie zmieniłaś nadal jesteś podła i straszna.
- Oj przestań... Byłyśmy przyjaciółkami od dzieciństwa, a teraz zadajesz się z tymi niewdzięcznymi wojowniczkami Kysohi.
- One są moimi przyjaciółkami one są moją rodziną i nie życzę sobie abyś je obrażała w mojej obecności!
- Dobrze, dobrze... Spokojnie Ty Lee, nie chciałam. Jestem trochę zazdrosna o moją przyjaciółkę.
- Starą przyjaciółkę... Co się z tobą stało? Jesteś inna i nie sądzę aby było to na naszą korzyść...
- Ty Lee, chodź musimy już wracać. - powiedziała jedna z wojowniczek i pociągnęła blokerke Chi.
- Czekaj. - powiedziała i oderwała rękę.
- Dobrze. - odpowiedziała wojowniczka.
- Przepraszam. - Ty Lee podbiegła do Azuli i mocno się wtuliła. - Do zobaczenia. - wojowniczki wyszły z celi.
- Nie mówię, że to musi być na waszą korzyść. - Azula szyderczo uśmiechnęła się i powiedziała sama do siebie.

7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział *O* Azula co ty knujesz, ty żabo, ty x_X Co tak mało o Aangu i Katarze? Po tym festiwalu myślałam, że coś większego się wydarzy T^T. Chlip, idę popłakać ToT. Ale nic, cieszę się, że w ogóle dodałaś i masz wenę i czas aby pisać xD Ja nie mam weny i czasu też brak, a jutro już mnie nie będzie. ( Znaczy o 00:00, zalicza się do jutra, prawda? ;o ) Czeka mnie 7 godzin w samochodzie, aby dojechać na lotnisko ;o. Jedziesz do Niemiec, prawda? ^^ Na jak długo?? :)
    Pozdrawiam i udanych wakacji w Niemczech, kochana. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Moje opowiadania nie mają na celu pokazywać życie miłosne Kataangu ;d Skupiam się bardziej na kontynuacji przygód drużyny Avatara. Każdy ma miejsce w moim opowiadaniu. Tak 00:00 zalicza się haha xD Mnie czeka około 10 godzin w samochodzie ;/ Coś takiego i jadę w sobotę o 18 :D Jadę do Żagania ale z Żagania potem Niemcy odwiedzić ^^ Jadę tylko na tydzień. Również pozdrawiam i wzajemnie. <3

      Usuń
  2. Świetny rozdział! Ale wtajemniczyłaś Azule :d czekam na kolejny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^ Trzeba przeczytać z dokładnością księgę 4 aby zrozumieć następnie 5 i 6. Także wątek z Azulą :) Pozdrawiam <3

      Usuń
  3. Super rozdział ;) Co ta Azula kombinuje ?? Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwilę mnie nie było w internetach :) Już przeczytałam. Kurczę! Uwielbiam Azulę! Uwielbiam jej niepoczytalność, jej knucie oraz to, że nigdy naprawdę nie wiadomo, czego ona chce. Ciekawa jestem, jak długo będzie odgrywać rolę skruszonej siostrzyczki, by w końcu uderzyć. No i gdzie uderzy? W brata, w Aanga? Super! Świetny rozdział! Czekam na kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział tak jak poprzednie :D

    OdpowiedzUsuń