Niedawno na koncie mojej siostry napisałam na fb wiadomość do Nick'a na temat księgi 3. Spytałam kiedy będzie z dubbingiem i odpisali, że dopiero na wiosnę 2015 roku! Czyli trzeba będzie jeszcze długo czekać...
No trudno trzeba będzie czekać :> Myślę, że jeśli pojawi się księga 4 w 2015 to polski dubbing pewnie będzie 2016 roku. No to czekamy :)
wtorek, 26 sierpnia 2014
czwartek, 21 sierpnia 2014
K:5 Tajemnica ; Rozdział 7: Wioska Jahn'a
No i nareszcie na blogu zawitał nas nowy rozdział :) Jutro premiera finałowych odcinków :) Jak ja się cieszę. Razem z siostrą robimy sobie dzień z Korrą i oglądamy całą 3 księgę od nowa przez cały dzień i na koniec włączymy sobie premierę!! Woo ^^ Dobra do rzeczy bo zanudzam haha. :D Sorki za wszelikie błędy ale jakoś dawno nie pisałam i wprawę tracę powoli :/ Miłego czytanka!
--------------------------------
Avatara dręczyły różne pytania na które sam nie znał odpowiedzi. Cały czas myślał o staruszce która może coś wiedzieć.
- Kataro - mnich zwrócił się do dziewczyny. - Zawołaj Sokke i Toph mam plan.
- Dobrze. - niebieskooka od razu pobiegła szukać przyjaciół. Po krótkim czasie dziewczyna przyprowadziła przyjaciół.
- Coś się stało dzwoniące paluszki? - zaśmiała się cicho Toph.
- Co może być ważniejsze od mojego śniadania? - oburzył się wojownik i złożył ręce na krzyż.
- Jednak może... Musimy dowiedzieć się jak powstrzymać Jahn'a.
- Jaki masz plan?
- Toph i Katara pójdą do tej staruszki dowiedzieć się czegoś. Ja i Sokka wyruszymy na wyspę zobaczyć jaskinię, może będzie jakaś podpowiedź.
- Mam iść gdziekolwiek z nią? - niewidoma dziewczyna podniosła rękę i wskazała palcem na przyjaciółkę. - My razem zbytnio się nie dogadujemy.
- Przestań Toph. - uśmiechnęła się Katara. - To czas aby spędzić trochę czasu we dwie.
- No dobra to my bierzemy Appe i ruszamy. Spotkamy się przy zachodzie słońca na początku górnego pierścienia.
- Dobrze. - dziewczyna uśmiechnęła się i pociągnęła ze sobą przyjaciółkę. - No chodź Toph...
- Przecież idę! - powiedziała głośnym i trochę zdenerwowanym tonem niewidoma dziewczyna.
- Dobra Sokka lecimy. - mnich razem z przyjacielem pobiegł w stronę bizona.
Po kilku minutach marszu dziewczyny dotarły do biblioteki. Podeszły do drzwi i jedna z nich lekko zapukała.
- Dzień Dobry...- powiedziała cicho Katara. - Możemy wejść?
- Oj daj spokój... - dziewczyna wskazała palcem na swoje oczy. - Właśnie przewróciłam oczami jakbyś nie widziała. Halo! - krzyknęła Toph.
- Toph, jeśli ta kobieta śpi?
Niewidoma dziewczyna otworzyła drzwi.
- Czego tam? - spytała kobieta.
- To my... Chciałyśmy się dowiedzieć kilku rzeczy. Dlaczego widziała pani Aanga w świecie duchów?
- To nie tak jak myślicie dzieci. Jestem strasznie wyczulona na duchy i mogłam go wyczuć.
- To dlaczego pani krzyczała wtedy? - zdziwiła się Toph.
- Ehm... - staruszka pociągnęła dziewczyny do środka i zamknęła drzwi. - To on...
- Ale kto?
- Ten Jahn! On mnie prześladuje jako duch... Nie wiem co mam robić.
- Dlaczego miałby panią prześladować?
- On myśli, że jak wiem gdzie jest Auselia...
- Auselia żyje?!
- Słyszeliście historię Jahn'a? Auselii dusza dalej żyje i jest w dwóch dziewczynach w tym momencie.
- Wie pani gdzie ona jest?
- Nie mam pojęcia. Może gdybym zobaczyła te dziewczyny to bym je poznała. Tak niestety wam nie pomogę.
- Czyli ona może być teraz nawet we mnie? - zdziwiła się Katara.
- Może być ale nie jest... Gdyby była to była byś chociaż troszeczkę do niej podobna ale ja tego nie widzę ani czuję.
- To jak mamy ją znaleźć?
- Nie pozwólcie aby on ją znalazł! - krzyknęła kobieta.
- Mamy taki zamiar ale nawet nie wiemy kogo mamy chronić...
- Musicie obserwować ludzi i pytać... Tymczasem wiem gdzie możecie znaleźć jakieś podpowiedzi.
- Gdzie? - spytała szczęśliwa dziewczyna.
- W wiosce Jahna... Znajduję się ona niedaleko Ba Sing Se przez strażników wioski się nie dostaniecie... Chyba, że obejdziecie ich na około. Z tyłu wioski jest przejście i tam dostaniecie się.
- Ale jak mamy przejść strażników? - zastanawiała się Katara.
- Wiem! - niewidoma dziewczyna wpadła na pomysł. - Możemy przejść pod ziemią!
- Nie dostaniecie się do wioski pod ziemią... Wioska jest zrobiona z ziemi którą tkał Jahn i tylko mieszkańcy umieją ją tkać.
- To chociaż ominiemy strażników.
- Dobry pomysł... Dziękujemy! Pani pomoc na pewno nam się przyda. - niebieskooka uśmiechnęła się w stronę staruszki i razem z Toph wybiegła z murów Ba Sing Se.
- No to szykuj się... Tylko się nie pobrudź. - zaśmiała się Toph. Dziewczyna uniosła rękę do góry i zrobiła nietypowy ruch jedną stopą i w jednej sekundzie ziemia nad dziewczynami zawaliła się. Toph kontynuowała i zaczęła robić tunel.
- Ale tu jest ciemno...
- O nie i co my teraz zrobimy?!
- Em... Sorki Toph.
- Nie mów tak więcej przy mnie.
- Przepraszam.... Ej wiesz w ogóle gdzie mamy iść?
- Tak. Czuje coś dziwnego w tę stronę to może być ta ziemia o której mówiła ta staruszka.
- No to idziemy.
***
- Aang znalazłeś coś? - krzyknął Sokka.
- Nie, a ty?
- Ja już od godziny postanowiłem, że nic nie znajdziemy i usiadłem...
- Sokka! - krzyknął wkurzony mnich.
- Myślisz, że coś tutaj znajdziesz?
- Nie jestem pewien ale....
- Ale co? Aang nic tutaj nie ma.
- Przynajmniej próbuję coś znaleźć!
- Dobrze spokojnie panie Avatar może pańskiej dziewczynie lepiej idzie poszukiwanie? - wojownik zaśmiał się.
- Sokka, czy ty chcesz mnie wkurzyć?
- Nie teraz bo nie będę miał jak wrócić albo...
- Albo co?
- Albo.... Nic. - Sokka zaczął się śmiać. - Rozwesel się trochę, a nie cały czas ponury chodzisz.
- Może masz racje może dziewczyny coś znalazły.
- No brawo panie geniuszu jak na to wpadłeś?
- Sokka... Zaczynasz mnie denerwować.
***
- Jesteśmy. - powiedziała Toph, podała rękę przyjaciółce i razem wyszły z pod ziemi.
- Patrz tam jest wejście! - krzyknęła Katara wskazując palcem na dziurę w murze.
- Zwykła wioska, a jak chroniona.
- Niezwykła wioska Toph. Chodź...
--------------------------------
Avatara dręczyły różne pytania na które sam nie znał odpowiedzi. Cały czas myślał o staruszce która może coś wiedzieć.
- Kataro - mnich zwrócił się do dziewczyny. - Zawołaj Sokke i Toph mam plan.
- Dobrze. - niebieskooka od razu pobiegła szukać przyjaciół. Po krótkim czasie dziewczyna przyprowadziła przyjaciół.
- Coś się stało dzwoniące paluszki? - zaśmiała się cicho Toph.
- Co może być ważniejsze od mojego śniadania? - oburzył się wojownik i złożył ręce na krzyż.
- Jednak może... Musimy dowiedzieć się jak powstrzymać Jahn'a.
- Jaki masz plan?
- Toph i Katara pójdą do tej staruszki dowiedzieć się czegoś. Ja i Sokka wyruszymy na wyspę zobaczyć jaskinię, może będzie jakaś podpowiedź.
- Mam iść gdziekolwiek z nią? - niewidoma dziewczyna podniosła rękę i wskazała palcem na przyjaciółkę. - My razem zbytnio się nie dogadujemy.
- Przestań Toph. - uśmiechnęła się Katara. - To czas aby spędzić trochę czasu we dwie.
- No dobra to my bierzemy Appe i ruszamy. Spotkamy się przy zachodzie słońca na początku górnego pierścienia.
- Dobrze. - dziewczyna uśmiechnęła się i pociągnęła ze sobą przyjaciółkę. - No chodź Toph...
- Przecież idę! - powiedziała głośnym i trochę zdenerwowanym tonem niewidoma dziewczyna.
- Dobra Sokka lecimy. - mnich razem z przyjacielem pobiegł w stronę bizona.
Po kilku minutach marszu dziewczyny dotarły do biblioteki. Podeszły do drzwi i jedna z nich lekko zapukała.
- Dzień Dobry...- powiedziała cicho Katara. - Możemy wejść?
- Oj daj spokój... - dziewczyna wskazała palcem na swoje oczy. - Właśnie przewróciłam oczami jakbyś nie widziała. Halo! - krzyknęła Toph.
- Toph, jeśli ta kobieta śpi?
Niewidoma dziewczyna otworzyła drzwi.
- Czego tam? - spytała kobieta.
- To my... Chciałyśmy się dowiedzieć kilku rzeczy. Dlaczego widziała pani Aanga w świecie duchów?
- To nie tak jak myślicie dzieci. Jestem strasznie wyczulona na duchy i mogłam go wyczuć.
- To dlaczego pani krzyczała wtedy? - zdziwiła się Toph.
- Ehm... - staruszka pociągnęła dziewczyny do środka i zamknęła drzwi. - To on...
- Ale kto?
- Ten Jahn! On mnie prześladuje jako duch... Nie wiem co mam robić.
- Dlaczego miałby panią prześladować?
- On myśli, że jak wiem gdzie jest Auselia...
- Auselia żyje?!
- Słyszeliście historię Jahn'a? Auselii dusza dalej żyje i jest w dwóch dziewczynach w tym momencie.
- Wie pani gdzie ona jest?
- Nie mam pojęcia. Może gdybym zobaczyła te dziewczyny to bym je poznała. Tak niestety wam nie pomogę.
- Czyli ona może być teraz nawet we mnie? - zdziwiła się Katara.
- Może być ale nie jest... Gdyby była to była byś chociaż troszeczkę do niej podobna ale ja tego nie widzę ani czuję.
- To jak mamy ją znaleźć?
- Nie pozwólcie aby on ją znalazł! - krzyknęła kobieta.
- Mamy taki zamiar ale nawet nie wiemy kogo mamy chronić...
- Musicie obserwować ludzi i pytać... Tymczasem wiem gdzie możecie znaleźć jakieś podpowiedzi.
- Gdzie? - spytała szczęśliwa dziewczyna.
- W wiosce Jahna... Znajduję się ona niedaleko Ba Sing Se przez strażników wioski się nie dostaniecie... Chyba, że obejdziecie ich na około. Z tyłu wioski jest przejście i tam dostaniecie się.
- Ale jak mamy przejść strażników? - zastanawiała się Katara.
- Wiem! - niewidoma dziewczyna wpadła na pomysł. - Możemy przejść pod ziemią!
- Nie dostaniecie się do wioski pod ziemią... Wioska jest zrobiona z ziemi którą tkał Jahn i tylko mieszkańcy umieją ją tkać.
- To chociaż ominiemy strażników.
- Dobry pomysł... Dziękujemy! Pani pomoc na pewno nam się przyda. - niebieskooka uśmiechnęła się w stronę staruszki i razem z Toph wybiegła z murów Ba Sing Se.
- No to szykuj się... Tylko się nie pobrudź. - zaśmiała się Toph. Dziewczyna uniosła rękę do góry i zrobiła nietypowy ruch jedną stopą i w jednej sekundzie ziemia nad dziewczynami zawaliła się. Toph kontynuowała i zaczęła robić tunel.
- Ale tu jest ciemno...
- O nie i co my teraz zrobimy?!
- Em... Sorki Toph.
- Nie mów tak więcej przy mnie.
- Przepraszam.... Ej wiesz w ogóle gdzie mamy iść?
- Tak. Czuje coś dziwnego w tę stronę to może być ta ziemia o której mówiła ta staruszka.
- No to idziemy.
***
- Aang znalazłeś coś? - krzyknął Sokka.
- Nie, a ty?
- Ja już od godziny postanowiłem, że nic nie znajdziemy i usiadłem...
- Sokka! - krzyknął wkurzony mnich.
- Myślisz, że coś tutaj znajdziesz?
- Nie jestem pewien ale....
- Ale co? Aang nic tutaj nie ma.
- Przynajmniej próbuję coś znaleźć!
- Dobrze spokojnie panie Avatar może pańskiej dziewczynie lepiej idzie poszukiwanie? - wojownik zaśmiał się.
- Sokka, czy ty chcesz mnie wkurzyć?
- Nie teraz bo nie będę miał jak wrócić albo...
- Albo co?
- Albo.... Nic. - Sokka zaczął się śmiać. - Rozwesel się trochę, a nie cały czas ponury chodzisz.
- Może masz racje może dziewczyny coś znalazły.
- No brawo panie geniuszu jak na to wpadłeś?
- Sokka... Zaczynasz mnie denerwować.
***
- Jesteśmy. - powiedziała Toph, podała rękę przyjaciółce i razem wyszły z pod ziemi.
- Patrz tam jest wejście! - krzyknęła Katara wskazując palcem na dziurę w murze.
- Zwykła wioska, a jak chroniona.
- Niezwykła wioska Toph. Chodź...
sobota, 16 sierpnia 2014
Hejka!
Jak wam wakacje minęły? Jeju jak ten czas szybko leci jeszcze tylko dwa tygodnie i do szkoły ;/ Ja idę do nowej szkoły :O Oglądaliście już wszystkie odcinki Korry księgi 3? Znaczy do 11 odcinka ^^ Jak ja się nie mogę doczekać dwóch finałowych odcinków. Gdy oglądałam odcinek 11 to były takie emocje, że o jeju. Jeszcze niedawno się nasłuchałam o III wojnie to jakaś masakra i patologia -.-
Niedługo dodam kolejny rozdział.
Teraz mam dla was klip z odcinka 12.
Do zobaczenia! <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)