Get your dropdown menu: profilki

Strony

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ks: 1 ; Rozdział 3: Blokada

Nadszedł wieczór, dziewczyna zarzuciła Kire na barana i zaczęła cicho iść w stronę polany na której znajdowały się bizony.
- Może pomóc? - spytał chłopak siedzący na muru.
- Eizo, co ty tutaj robisz? - spytała zdenerwowana dziewczyna.
- Zapytał bym o to samo. Zresztą nieważne, nie dasz rady sama jej nieść. Mogę pomóc.
- No dobra...
Eizo uśmiechnął się i powoli wziął Kire na ręce.  Magowie powietrza dotarli na łąkę, po chwili dziewczyna gwizdnęła bardzo cichym i nietypowym gwizdkiem.
- Wow, niezły bizon koleżanko. - chłopak wsiadł razem z Kirą na bizona.
- Wezmę to za komplement. Hop Hop Roly.
Magowie powietrza ruszyli w drogę.
- Co jej się stało tak właściwie? - spytał chłopak i spojrzał się na pół przytomną dziewczynę.
- Sama nie wiem ale wyczuwam w niej coś dziwnego i wiem kto mógłby jej pomóc.
- Nie mówisz chyba o tej staruszce...
- Tak właśnie o niej pomyślałam. Zresztą ona jest wojownikiem słońca jej pokolenia mają za sobą daleką przeszłość.
- Ja to tam w jej bzdury nigdy nie wierzyłem.
- Bo nigdy u niej nie byłeś to nie wiesz co potrafi. - powiedziała lekko zdenerwowana Norie.
- Tracimy tylko czas.
- Ty go tracisz przebywając tutaj! Wcale nie musisz tutaj być ja próbuję pomóc mojej przyjaciółcę.
- Dobra nie denerwuj się ja tylko żartowałem.
- To kiepski był ten żart...
Po kilku godzinach drogi przyjaciele dotarli na miejsce. Zeszli z bizona i zapukali w dziwne drzwi. Po minucie drzwi same się otworzyły.
- Jest tutaj ktoś? - spytał chłopak.
- Siadajcie dzieci. - powiedziała kobieta stojąc przy stoliku. - Co was tutaj przyprowadza?
- Ona. - dziewczyna wskazała palcem na przyjaciółkę.
- Połóżcie ją tutaj. - kobieta wskazała palcem na łóżko. - Wy usiądźcie, a ja sprawdzę co jej jest. Bęee mówił co czuję.
- Dobrze. - dziewczyna usiadła i spojrzała się na chłopaka. - Psst. - szepnęła - Ezio siadaj.
- Nie dzięki nie jestem zmęczony.
Norie pociągnęła go na bluzkę.
- Dobra, spokojnie było trzeba powiedzieć.
Kobieta ustała obok nieprzytomnej dziewczyny. Na jej rękach pojawił się ogień który kontrolowała. Rękoma powoli przesunęła nad ciałem dziewczyny.
- Jest silna... Jej niektóre ścieżki CHI są zablokowane, a energii Chi ma więcej niż przeciętny mag ale człowiek... To dziwne.
- Co pani sugeruję.
- Czy ta dziewczyna jest magiem?
- Nigdy nie widziałam jej używającą magi, więc nie wiem. Zresztą Kira nigdy nic przede mną nie ukrywa.
- Próbowała tkać jakiś żywioł?
- Tak, wodę. Pomyślałyśmy, że skoro pochodzi z plemienia wody to powinna tkać wodę.
- Jej czakra i energia jest tak zablokowana, że nie potrafiła by tkać wody.
- Co pani chce powiedzieć?
- Chcę powiedzieć, , że jej energia wody jest zablokowana czymś. Jaką przeszłość ma Kira lub co zapomniała i nie przypomniała? to może być jej blokadą.
- Kiedyś coś się jej przydarzyło kiedy była mała i do tej pory tego nie przypomniała.
- Nie przypomniała albo nie chce przypomnieć. - kobieta odwróciła się w stronę magów powietrza.
- Jak możemy jej pomóc?
- Norie ty możesz jej pomagać przypomnieć co się stało kiedyś.
- Jak?
- Wiem, że potrafisz, medytuj z nią dużo. Kiedy wszystko sobie przypomni będzie mogła tkać wodę. Tym czasem możecie jej pomóc z innymi żywiołami. - kobieta uśmiechnęła się w stronę dziewczyny.
- Chwila, czekaj... Czekaj jakimi innymi żywiołami. - spytał ze zdziwieniem chłopak. - Czyli, że... Ona jest Avatarem?!
- To musi być pomyłka. - powiedziała Norie.
- Skoro mi nie wierzycie to już wasza sprawa dzieci.
- Co z nią? Będzie tak tutaj leżeć?
- Nie powinna ocknąć się w trakcie waszego powrotu.
Eizo wziął dziewczynę na ręce i pokierował się w stronę bizona. Kiedy Norie wychodziła zatrzymała ją kobieta.
- Chociaż ty mi uwierz... Ona teraz potrzebuję pomocy i tylko ty możesz jej pomóc...
- Spróbuję...
- Stój! Nikt nie może wiedzieć, że jest Avatarem.
- Nawet jeśli jest to dlaczego?
- Uważajcie na piratów którzy rosną w siłę. Trzymajcie się od nich z daleka!
- Zapamiętam sobie. - dziewczyna pobiegła w stronę bizona i ruszyła.

Sorki za błędy jak coś to potem je poprawię. Kolejny rozdział postaram się dodać w czwartek albo piątek :)

5 komentarzy: